- EN
- x
W przypadku social lendingu i crowdfundingu to przede wszystkim niepewność co do kwalifikacji prawnej i podatkowej tego typu działań. W przypadku kryptowalut – duża zmienność, problemy z bezpieczeństwem i wielka niewiadoma w postaci podejścia rządzących do „produktu” mającego być konkurencją dla oficjalnych środków płatniczych.
Szanse związane z rozwojem FinTech zostały dostrzeżone przez administrację, która uznała, że należy przyjrzeć się temu obszarowi innowacyjności. W listopadzie 2017 r. powstał Raport z prac Zespołu roboczego ds. rozwoju innowacji finansowych (FinTech). Jest to efekt wspólnej pracy 22 instytucji pod kierownictwem Komisji Nadzoru Finansowego, w skład którego wchodzą m.in. Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Cyfryzacji, Narodowy Bank Polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów itp. Autorzy raportu zidentyfikowali niemal 100 barier dla rozwoju innowacji finansowych w Polsce. Najistotniejszymi wydają się być te związane z brakiem lub niejasnością uregulowań prawnych i podatkowych, prowadzące do braku pewności po stronie uczestników rynku. Tenże brak pewności co do prawa, zasad opodatkowania, stabilności prowadzonej działalności jest zresztą oczywistym i podstawowym hamulcem dla każdego rodzaju przedsiębiorczości.
Autorzy raportu zajmują się m.in. problematyką coraz powszechniejszego wykorzystywania usług przetwarzania informacji w chmurze (cloud computing), cyfryzacji dokumentów, dostępu instytucji finansowych do publicznych rejestrów danych itp. Jednym z obszarów zainteresowania jest także social lending (pożyczki społecznościowe) i crowdfunding (finansowanie społecznościowe) – określane przez autorów zbiorczo pojęciem crowdfundingu dłużnego.
Raport identyfikuje rożne typy crowdfundingu, w szczególności rozróżniając:
- model, w którym platforma nie pośredniczy w transferze środków pomiędzy stronami (ograniczając się do kojarzenia stron transakcji),
- model, w którym platforma występuje jako pośrednik w przekazywaniu środków.
Autorzy dostrzegają także problematykę tzw. automatów inwestycyjnych, tj. wykorzystywania możliwości inwestowania poprzez skorzystanie ze zautomatyzowanego systemu wpłat, w celu zmniejszenia osobistego (czasowego) zaangażowania finansujących w proces inwestycyjny.
Celem prac zespołu jest usunięcie barier w rozwoju tej branży. Główną przeszkodą wydaje się problem kwalifikacji działalności inwestorów/pożyczkodawców jako działalności gospodarczej. Zakwalifikowanie przychodu z tytułu pożyczek społecznościowych jako przychodu z działalności (a nie z kapitałów pieniężnych) oznacza obowiązki w zakresie rejestracji, płatności składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, obowiązek prowadzenia choćby uproszczonej księgowości podatkowej itp. Stanowi zatem istotne utrudnienie dla osób prywatnych, które w stosunkowo niewielkiej skali chcą skorzystać z możliwości, jakie daje social lending.
Treść raportu nie daje podstaw do nadmiernego optymizmu – propozycja KNF, ażeby wprost włączyć social lending do kategorii działalności zarobkowej niestanowiącej działalności gospodarczej (jak np. przychody z giełdy) spotkała się ze sprzeciwem Ministerstwa Finansów. Nie jest to jednak ostateczne rozstrzygnięcie. Fakt, że właściwe instytucje dostrzegły problemy i się nimi zajęły należy ocenić pozytywnie. Być może uda się wypracować takie rozwiązania, które wyeliminują przynajmniej znaczną część problemów prawnych i podatkowych social lendingu, przyczyniając się do jego rozwoju. Osoby zainteresowane powinny śledzić prace zespołu kierowanego przez KNF. Być może idzie ku dobremu.
Photo by Flavio Takemoto