- EN
- x
Jedną z najczęściej stosowanych form naruszeń, jakie mają miejsce w działalności prowadzonej przy wykorzystaniu Internetu jest posługiwanie się nazwami domen internetowych powstałymi z przekształcenia nazw popularnych marek. Chodzi tu w szczególności o wykorzystywanie „literówek” w ich pisowni. np. facebok, acebook zamiast facebook. Jest to tzw. typosquatting.
Punktem wyjścia dla ustalenia konsekwencji powyższego działania, powinno być stwierdzenie, że najczęściej marki te są prawnie chronionymi znakami towarowymi. Przykładowo wspomniany wyżej Facebook jest słowno – graficznym znakiem towarowym zarejestrowanym w międzynarodowej bazie znaków towarowych OHIM pod numerem 009151168, znanym przede wszystkim jako nazwa popularnego serwisu społecznościowego. Znak Facebook został zarejestrowany na rzecz Facebook, Inc., który jest wyłącznie uprawnionym do posługiwania się nim. Używanie oznaczenia Facebook przez inne podmioty jest niedopuszczalne, chyba że zostały do tego wyraźnie upoważnione (np. na mocy stosownej umowy licencyjnej). Niedopuszczalne jest także posługiwanie się oznaczeniami do niego podobnymi, jak na przykład acebook, facebok, faceebok.
Internauta trafia zazwyczaj na facebok.pl w skutek pomyłki przy wpisywaniu adresu strony internetowej, której poszukiwał. W efekcie, najczęściej poprzez nieświadomie pominięcie literki „o”, zamiast trafić na stronę popularnego serwisu społecznościowego, zostaje przekierowany pod inny adres. Każda osoba trafiająca przez pomyłkę pod błędny adres, stanowi dla właściciela domeny potencjalnego klienta, a co za tym idzie potencjalne przyszłe zyski. Gdyby bowiem nie pomyłka internauty, zapewne nigdy nie trafiłby on na jego stronę i nie miał pojęcia o jego istnieniu na rynku. Czy takie działanie jest jednak dozwolone? Zdecydowanie nie.
Z typosquattingiem można walczyć przy użyciu takich samych narzędzi, jakie stosuje się wobec naruszycieli praw do znaków towarowych. Właściciel znaku ma przede wszystkim prawo do żądania od naruszyciela zaniechania dalszych naruszeń. Ponadto może żądać wydania bezpodstawnie uzyskanych w skutek naruszania jego praw korzyści, a także w razie zawinionego naruszenia - naprawienia wyrządzonej mu szkody. Niemalże identyczne uprawnienia będą przysługiwały właścicielowi znaku towarowego w przypadku zakwalifikowania typosquattingu jako czyn nieuczciwej konkurencji. Nie powinno bowiem budzić wątpliwości, że posługiwanie się oznaczeniem facebook i oznaczeniami do niego podobnymi stanowi taki czyn - wprowadza bowiem klienta w błąd co do pochodzenia towaru lub usługi poprzez „upodobnienie” strony internetowej, na którą trafił on w skutek błędnego wpisania adresu.
Istotnym jest również, że nieuprawnione posługiwanie się znakiem towarowym, w tym znakiem do niego podobnym, może skutkować także odpowiedzialnością karną. W mojej ocenie odpowiedzialność karna dotyczy również typosquattingu, czyli sytuacji przekształcenia oraz przywłaszczenia sobie cudzej marki.